Home Kategorie Ludzie Dramat Małgorzaty Rozenek podczas kwarantanny. „Brwi rosną mi już na czoło!”

Dramat Małgorzaty Rozenek podczas kwarantanny. „Brwi rosną mi już na czoło!”

Małgorzata Rozenek w trakcie kwarantanny nie ma lekko. Przez koronawirusa nie może odpowiednio zadbać o swoją urodę.

Mimo to dobry humor jej nie opuszcza, a aktywność w mediach społecznościowych nieco rekompensuje jej izolację od ludzi.

Małgorzata Rozenek jest w trzeciej ciąży. Wraz z mężem Radosławem Majdanem oczekują przyjścia na świat potomka.

Perfekcyjna Pani Domu przyznała, że i tym razem do zapłodnienia doszło dzięki in vitro. Mimo iż jej ciąża przebiega prawidłowo, gwiazda TVN obawia się rozprzestrzeniającego się wirusa. Dwa tygodnie temu prosiła nawet fanów, aby pozostali w domach:

„Odwołałam wszystkie aktywności na najbliższy tydzień i uprzedziłam, że może to potrwać jeszcze jeden tydzień. R jeszcze jutro i chyba pojutrze musi iść do pracy, ale ja i chłopcy zamykamy się w domu. Może później wyjedziemy na wieś, żeby jeszcze bardziej odizolować się od dużych skupisk ludzkich. Pytałam lekarza o ryzyko dla ciężarnych i powiedział, że największy kłopot jest taki, że kobiecie w ciąży nie można podawać prawie żadnych leków, więc gdyby doszło do zakażenia, to i pomoc dla niej byłaby ograniczona.

Trochę to przytłaczające. Kochani‼️ Musimy być mądrzy‼️ odpowiedzialni ‼️empatyczni‼️stosować się do zaleceń służb sanitarnych i państwowych‼️ nie wolno nam lekceważyć zagrożenia‼️ ale przede wszystkim musimy też myśleć o innych. Pamietajmy o seniorach ‼️ już niedługo sytuacja się uspokoi, ale jak szybko to nastąpi w dużej mierze zależy od nas. Nie dajmy się chorobie ‼️ #zostańwdomu”

Zgodnie z zapowiedzią razem z całą rodziną wyjechali na Mazury. Z powodu dobrowolnej kwarantanny Rozenek stała się niezwykle aktywna na Instagramie. Regularnie dzieli się z obserwującymi, jak znosi izolację społeczną.

Para celebrytów nie może narzekać na brak wygód w luksusowym domku w pięknej okolicy. Największym zmartwieniem Małgosi jest jednak brak profesjonalnych usług kosmetycznych, do których jest przyzwyczajona:

To może Cię zainteresować:  Kidawa-Błońska: „Facet z facetem nie może mieć dziecka, po co zadaje pan takie pytanie”.

– „Mój mąż ostatnio nazywa mnie „gruby Pyś” zupełnie nie rozumiem, co może mieć na myśli kochani jeszcze kiedyś wszyscy będziemy szczuplejsi, bez odrostów i ze zrobionymi paznokciami”

Czas na kwarantannie rodzina spędza na spacerach z ukochanymi psiakami, graniu w gry planszowe i na wspólnym gotowaniu. Małgorzata przyznała też, że musiała wrócić do obowiązków domowych. Czy tym przypadkiem nie zajmowała się jako Perfekcyjna Pani Domu?

– „Kochani na jakiś czas muszę powrócić do obowiązków domowych: pranie, sprzątanie i wszystkich tych ekscytujących rzeczy, które wszyscy co jakiś czas musimy robić uwielbiam dyskusje z Wami i obiecuję, jeszcze nie raz dać do nich pretekst. Tymczasem życzę Wam miłego popołudnia, wpadnę tu późnym wieczorem”

Fanki wspierają Małgorzatę Rozenek w tych trudnych czasach i dzielą się swoimi problemami:

– „Wczoraj zdjęłam (czyt. zerwałam) hybrydę, fryzjer 07 kwietnia (nie pójdę), brwi nie zrobione, nie wspomnę już o pedicure… masakra”

– „Haha mam taką nadzieję paznokci już nie mam rzęsy jeszcze ze dwie się trzymają, za to odrosty są i to jakie”

Na odpowiedź celebrytki nie trzeba było długo czekać:

– „Ja ściągnę jutro (czyt. zerwę), fryzjer miał być jutro, brwi rosną mi już na czoło i jedyne, co jeszcze jako tako wygląda, to stopy, bo zrobiłam je na dzień przed kwarantanną. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy. A rzęsy to już w ogóle dramat…”

Także wspieramy Małgorzatę w tych „nieludzkich” czasach! Oby fryzjerów i kosmetyczek starczyło dla wszystkich po pandemii koronawirusa.

Twoja reakcja?

Super
Super
0
Ha ha
Ha ha
0
Wow
Wow
0
Smutny
Smutny
0
Zły
Zły
0

Podziel się ze znajomymi!

Zostaw swój komentarz